Sekcja zwłok (DRASTYCZNE)


Już uśpiony...

Dorosły samiec.
W dobrej kondycji ogólnej. Otwarte złamanie kości promieniowej prawej wraz z muszycą. Złamanie kości udowej prawej wraz z wytworzeniem ropnia.


Pierwsze cięcie.
Co mnie na początku zszokowało - makaki mają intensywnie jasno-żółtą/pomarańczową tkankę tłuszczową. Nie, nie dlatego, że jedzą dużo bananów ;)

Minimalna ilość tkanki tłuszczowej podskórnej.

Sieć i tłuszcz trzewny intensywnie żółty/pomarańczowy. Widoczna wątroba i (wypełniony) żołądek.



Widoczna ciemno-bordowa krew w jamie opłucnej jest efektem niedokładnego dosercowego podania pentobarbitalu. Zmiana ta powstała post-mortem.

Nerki, podobnie jak u człowieka są położone bardzo wysoko. Na zdjęcie nad nerką, po stronie lewej widoczny filar przepony.

Przekrój. Zwrówno kora jak i rdzeń prawidłowe.

Wątroba jednorodna, prawidłowa. Bez zmian patologicznych.

Miąższ również fizjologiczny. Bez zmian.

Przekrwione płuca. Na przekroju pienisty wysięk.

Prawidłowo zbudowane serce.

W komorach, na zastawkach brak zmian patologicznych.

Aorta prawidłowa.

Widok rzadko spotykany na sekcjach zwłok na Uczelni ;)
Śledziona. Zupełnie inna niż psia ;) Również prawidłowo zbudowana. Bez cech patologii.

To samo na przekroju.

Otwarty ropień, od strony przyśrodkowej uda. Kremowa ciecz - ropa. Łącznie było jej >20cm3...

Na ostrzu oraz w kilku innych miejscach widoczne odłamki kostne... to pozostało po kości udowej...
Najprawdopodobniej małpa została potrącona przez samochód. Siła uderzenia była tak ogromna, że kości zostały dosłownie zmiażdżone...

Otwarte złamanie przedramienia z muszycą. Larwy much wyjadają tylko martwą tkankę (czasem celowo stosuje się je w ramach terapii poważnych ran), także w tym przypadku było to pomocne - rana nie była zainfekowana bakteriami.

Również widoczne fragmenty zmiażdżonej kości.

Mam nadzieję, że nikt nie zwymiotował i dotrwaliście do końca ;)

4 komentarze:

  1. bardzo ciekawie zrobiony post- chcialbym wiecej postow o podobnej tematyce tj. faktyczne dzialanie weterynarza w akcji.
    Co prawda malpy szkoda, ale coz poradzic- najwazniejsze, ze sie nie zmarnowala i poszla na cele edukacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  2. pouczające.
    czekam na więcej tego typu postów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz weszłam na Twojego bloga.W tym roku zaczynam weterynarie i szukam wszystkiego co z nią związane. Będę regularnym czytelnikiem:) Czekam na więcej takich postów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, dalszych sukcesów życzę :) Rzuć okiem na mojego bloga-chętnie przyjmę wszystkie wskazówki od starszego kolegi :)

    OdpowiedzUsuń