wtorek, 30 kwietnia 2013

Singapur i Melaka


Skończyła się moja przygoda z Langkawi :)
Półtorej miesiąca zleciało w rekordowym tempie! Będę tęsknił! I za zwierzakami i za świetną ekipą (i wyjątkowo uroczą damską jej częścią;) .

Kolejne 3 tygodnie były wyjątkowo intensywne. W odwiedziny wpadł do mnie brat wraz ze znajomymi :) Urządziłem im małe "Tour de Asia". \

Singapur -> Melaka -> Kuala Lumpur -> Taman Negara -> Cameron Highlands -> Kuala Lumpur -> Siem Reap (Kambodża) -> Bangkok (Songkran!)-> Penang -> Langkawi -> Singapur!

I to wszystko w 3 tygodnie! To było szaleństwo! :D
Zamiast sobie wypoczywać i odpocząć trochę od pracy w klinice, robiłem na prawie pełny etat jako przewodnik!


Odwiedziłem Singapur już po raz trzeci! Pomału czuję się tak jak w domu ;)


Berenika z Bananem :D



Takie tam widoczki z centrum.


Nie wiem czemu, ale jakoś podoba mnie się to zdjęcie ;)


Od lewej: Berenika, Darek (mój brat), autor i Herling :D
Jak nakazuje polska tradycja, brat nie przyleciał z pustymi rekami. Drugi wieczór w Singapurze - melanż z żubrówką na placu zabaw tuż przy dżungli ;) Co by taki Polski akcent był!

Poniżej kilka fotek z Melaki. Druga moja wizyta w tym mieście, odkrywam je na nowo i... wciąż jestem w nim zakochany! Uwielbiam Melakę! Za niesamowity, dekadencji klimat, za Shantaram, za niesamowitych ludzi!


Spodobała mi się nazwa, też nie wiem czemu ;)


Artyzm, artyzm, artyzm!

Kiedyś sobie sprawię podobną rynnę/ogródek! Świetny sposób jak zamienić szaroburą, nieciekawą ścianę w ogródek pełen pozytywnych kolorów!



Nie mam obecnie stałego dostępu do internetu, więc aktualizacje idą jak krew z nosa :/
Następny odcinek będzie o najlepszym ogrodzie zoologicznym w jakim kiedykolwiek byłem! Singapore Zoo Garden! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz