czwartek, 23 maja 2013

Angkor Wat - część 2


Angkot Wat! Część 2 relacji z Kambodży :)
Opisy ruin były bardzo skromne albo wcale ich nie było, więc przed Wami zdjęcia... ruin ;)
Nie wiem co było czym.

Rozpisywać się nie będę, bo nie ma o czym. Zwiedzanie, zwiedzanie, zwiedzanie. Kompleks świątyń ogromny!

Budda jaki jest, każdy widzi ;)



Płaskorzeźby w wersji mikro.

Ładne panie z fajnymi czapkami :)


Budda w wersji bez głowy.

Gong!

Taki tam artyzm... :P








Kolczaste drzewo :)


Bardzo klimatyczne miejsca! Człowiek się czuł jak Lara Croft w Tomb Raider ;)






Kolejne kujące drzewo.



Miejscowi sprzedawali WSZYSTKO co się tylko dało. Jak już opisywałem wcześniej - lepili się do turystów niczym muchy do g... ;)




Tutaj jeszcze niewinna dziecięca zabawa, ale już za kilka lat te małe dziewczynki przemienią się w postrach turystów i będą im wciskać przez pół dnia 5 magnesów na lodówkę za dolara.


Słynne drzewo Lary Croft :)

Mniej słynny kurczak spod drzewa Lary Croft ;)




A oto przed państwem, w całej swej okazałości - słynne drzewo Lary Croft, tudzież Angeliny Jolie :)

W szerszym kadrze już za kratkami ;)
Miejsce zupełnie nie "jak z filmu" - turysty, turysty i jeszcze raz turysty! Wszędzie!



Tutaj mi się w kard wtryminili! :P







Dla odmiany, dawno Buddy nie było...

Angkor, Angkor i... po Angkorze! Dwa ujęcia z popołudniowej przerwy :)
Wyprawa do miasta po jedzonko :)

Dzióbki :P

A na koniec, coś dla terrorystów ;)
Pajuny są w Kambodży wszędzie! I jest ich masa! Jak widać na zdjęciu, pajęczyny były w wielu miejscach co metr ;) Achh pochodziło by się w nocy z czołówką...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz